25-letni Europejczyk, który używa Grindera, spotkał się z facetem tylko za pieniądze, żeby zrobić mu loda. Podobnie jak w przypadku czatu na chit, bez wahania wepchnął partnerowi kutasa do ust i rozsądnie lizał go, aż był zadowolony. To anonimowe spotkanie zakończyło się wspólnym rozładowaniem.