Mój prezent świąteczny od ojczyma? Wyboista sesja pieprzenia z nim i jego dużym kutasem!!! Widziałem moją macochę, swobodnie go objąłem, cieszyłem się, że jestem wokół niego. To dobra rzecz, bo to jedna świąteczna tradycja, której nie zostawię bez niezapomnianych wspomnień.