Wspomnienia mojego przyjaciela biorącego gorący prysznic i pojawienie się po nim grubego kutasa. Nie mogłem się doczekać, żeby go wziąć, połknąć w całości. Słowa Kiswahili tylko sprawiły, że ogień we mnie rósł i dlatego zaspokojenie potrzeb drugiej osoby zaowocowało satysfakcjonującym doświadczeniem.