Zły chłopak prowadzi swój samochód, a policjant go zatrzymuje. To zmienia się w klip mężczyzny próbującego używać słów, by uniknąć zdobycia biletu tylko po to, by oficer był nieustępliwy. W rzeczywistości zgadzają się na jakąś umowę, a akcja staje się pikantna.